ОДИН В КАНОЕ - "Небо" / ODYN W KANOE - "Nebo" (Niebo)


Dzisiaj niebo jest takie szybkie,
Nieco gotyckie i tylko barokowe.
Na białych ramionach kogoś zmęczenie
Składa u stup błękitne tony.
Niebo szuka, niebo znajduje.
Zeszło z dachu i znowu chodzi,
Idzie burza kładzie się w kwiatach
Trochę poleży i musi już odejść

I ja nie pójdę, trochę postoję,
Choć burza nie przejdzie, ja będę z Tobą.
Niebo i tak, nie przyjęło teorii bytu, jak i ja,
Bo cel życia, bo cel życia - odnaleźć życie.

Niebo - słone, takie spontaniczne,
Zobaczy kogoś i w kimś się topi.
Oddycha piorunem, znajduje cele -
Wypija morze i staje się solą.
Niebo staje się płytkie, na końcu traci.
Szuka wieczności - znajduje... usta.
Ukąsi znowu i znowu krzyknie
Jej ziemskość w swoich niebiosach.


Сьогодні небо таке раптове,
Трохи готичне і ледь барокове.
На білі плечі чиєїсь втоми
Складає у стопи небесні тони.
Небо шукає, небо знаходить.
Спустилося з даху і знову ходить,
Ходить грозою, лягає в квіти,
Трохи полежить і мусить іти

Та я не піду, трохи постою,
Поки гроза не мине, буду з тобою.
Небо так і не прийняло теорій буття, як і я,
Бо ціль життя, бо ціль життя – віднайти життя.

Небо – солоне, таке спонтанне,
Дивиться в когось і в когось тане.
Дихає громом, знаходить цілі –
Напитись моря і стати сіллю.
Небо міліє, останнє губить.
Шукає вічність – знаходить... губи.
Впивається знову і знову кресне
Її земним в своє небесне.