Francuzi mają Bonaparte, ser, wino i Paryż
Światowa moda Cię przyciąga, ich języka się uczysz.
I chcesz być podobny do spokojnych paryżan.
Czytać gazetę przy kawie i crossancie.
Polacy mają Warszawę, bigos, żurek i flaczki.
Maria Curie do rzeczy też jest Polką.
Do nich na narty jeździsz, język ich znasz,
W myślach sam się łapiesz, że ich szanujesz.

A moja kraina - całkowita ruina,
I dumnie chodzi w czapkach i dresach.
A moja kraina - całkowita ruina,
Jak można aż tak nie lubić swojej ziemi?..

W Ameryce mają status i statuę wolności,
Las Vegas, Niagara, Nowy Jork, Hollywood
I mieszka tam spokojnie kupa narodów,
A u nas, choć jeden, to nie mieści się tu.
Islandia daleka ma dwieście wulkanów,
Reykjavik, kilka gejzerów i wieczne lody,
I każdy na ulicy, jeśli zechce, idzie na kawę
Do biura prezydenta może śmiało pójść.

Moja kraina ma Kijów, Wołyń i Karpaty,
Donbas i Morze Czarne, Odessę i Lwów,
I tu żyją pełnią życia tylko deputaci,
Cała reszta gra role w filmie o frajerach.
Zaciskając zęby, wszyscy stoją
i przepuszczają orszaki,
Miesięcznie zarabiając tylko butelkę wina,
Największa radość Ukraińca - dotrwać do jutra,
Wszyscy dawno jesteśmy w okopach,
choć nie ma wojny